poniedziałek, 28 kwietnia 2014

#złe nawyki

Dziś chciałam Wam napisać o kilku nawykach, które przyczyniają się do złego wyglądu naszej cery. Wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy, że codziennie czynności mogą nasz oszpecać lub powodować szkody w naszym wyglądzie. 

#1. Przecieranie oczu zaraz po przebudzeniu.
Kiedy przecieramy oczy nasza skóra się rozciąga i staje się przesuszona. Przez to powstają nam zmarszczki. Wiadomo, że od 2 czy 3 przetarć nic nam się nie stanie, ale kiedy czynność powtarzana jest każdego ranka ma już to wielkie znaczenie.
Postaraj zlikwidować się ten nawyk, a także nakładaj krem pod oczy, który jest odżywczy i nawilżający. Nie tylko nawilży skórę, ale także uelastyczni ją. 


Źródło: Internet

#2. Peelingowanie 
Nie jest łatwo znaleźć się po środku peelingowania. Często zdarza się tak, że kobiety zbyt często używają peelingów, a inne w cale. Każdy jest inny i każdy ma inne potrzeby, warto testować i znaleźć najlepsze rozwiązanie poprzez próbowanie. Moim zdaniem najlepsza częstotliwość robienia peelingów to trzy razy w tygodniu. Nie możemy przesadzać z peelingami gdyż podczas tego zabiegu ścieramy naskórek oraz ochronną warstwę. Jeżeli ją zetrzemy mogą powstawać nam wypryski gdyż będą ingerować na naszej skórze bakterie. Kiedy nie peelingujemy się nasza skóra jest poszarzała, sucha.


Źródło: Internet

#3. Demakijaż
Mimo iż na rynku jest wiele środków do demakijażu. Coraz częściej są to nowe udziwnione formy tych kosmetyków nadal spotykam się z brakiem codziennego demakijażu lub bardzo nie dokładnym.Ważne jest aby demakijaż robić codziennie wieczorem nawet wtedy kiedy się nie malujemy. Na naszej twarzy przez cały dzień zbierają się zanieczyszczenia powodujące miedzy innymi wypryski. Niestety wiele osób twierdzi, że woda sobie poradzi, niestety tak nie jest. 
Ja nie potrafię zasnąć kiedy mam twarz nie umytą(nawet po imprezie kiedy marzę o łóżku nie pójdę spać z makijażem). jestem bardzo z siebie dumna z tego powodu bo moja twarz się mi odwdzięcza w postaci czystej gładkiej twarzy. Namawiam Was do tego samego!


Źródło: Internet

#4. Telefon
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy ile na telefonie może znajdować się bakterii. Jest to bardzo duże skupisko bakterii. Warto więc czyścić telefon chusteczką antybakteryjną lub wacikiem nasączonym w wodzie utlenionej. Kiedy przykładamy telefon do twarzy zapewniamy kontakt naszej skórze z bakteriami. Wiele osób ma wysyp pryszczy właśnie w miejscach gdzie przykładany jest telefon podczas rozmowy czyli policzki i okolice uszu. Warto więc jednak przemywać telefon codziennie. 


Źródło: Internet

#5. Nieprofesjonalne wyciskanie syfów
Jest to duży problem sama borykałam się z tym kłopotem, ale dałam radę. Wy też możecie. Kiedy wyciskacie pryszcze roznosicie go po twarzy, powstają Wam blizny i wyprysk goi się jeszcze dłużej.  Starajcie się tego nie robić. Jeżeli nie możecie się powstrzymać zróbcie to z dokładnością i sterylnością tzn. umyjcie dokładnie swoje dłonie, zdezynfekujcie dane miejsce tonikiem antybakteryjnym lub spirytusem salicylowym, wyciskając pryszcza róbcie to przez nasączony wacik w toniku. Starajcie się nie przenieść wydzieliny z wyprysku w inne miejsce.


Źródło: Internet

#6. Nadmiar kosmetyków
Wiele z Was ma niedoskonałą twarz. Większość z nas ma problemy skórne. I każda z tych osób chce sobie poradzić z danym problem. Za czym idzie nadmiar kosmetyków. Sama kiedyś byłam "uzależniona" od wielu kosmetyków kiedy jechałam do chłopaka na weekend zabierałam dwie kosmetyczki różnych maści, żeli, kremów itp. Teraz moja kosmetyczka to istny minimalizm. Jestem bardzo zadowolona. Kosmetyki które używałam użyłam do innych celów. Np kremy wsmarowałam w ciało bądź stopy. Was także namawiam do tego, aby pozbyć się kosmetyków, które wydają sie Wam potrzebne a nie są. Przez to, że mieszacie różne kosmetyki z różnymi składami otrzymujecie odwrotny efekt od pożądanego. Wiele kosmetyków wzajemnie się wyklucza co powoduje podrażnienia lub wysyp pryszczy. Wiele kosmetyków nie można używać warstwowo, a nawet tego samego dnia. 

Źródło: Internet

To już koniec największych przewinień. Chyba musiałam trochę pokrzyczeć, ale też trochę wyrzucić to z siebie. Mam nadzieję jednak, że Was to nie dotyczy. Ale kiedy choć jedna osoba napisze w komentarzu, że nie była świadoma tego co robi i postanowiła się zmienić będę bardzo szczęśliwa. 

Pozdrawiam Was gorąco!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz